Ostatnia aktualizacja: 12.10.2024 Andrzej Kuligowski

Odwiedza nas 35 gości oraz 0 użytkowników.

Piwnice Romańskie

W słoneczne niedzielne przedpołudnie grupa 18 osób /członków i sympatyków Koła Grodzkiego / zebrała się na Placu Dominikańskim przy Hali Targowej w Gdańsku, aby obejrzeć niedawno udostępnione do zwiedzania piwnice romańskie. Jest to refektarz /jadalnia/ , w której posiłki spożywali  ojcowie dominikanie. Spożywali je w milczeniu, a jeden z nich czytał w tym czasie wybrane wersety z biblii. Pomieszczenie to jest najstarszą zachowaną murowaną budowlą w Gdańsku o powierzchni 52 m2.Było ukryte w całości pod ziemią i odkryte zostało w 2005 r. Refektarz był przede wszystkim częścią klasztoru Dominikanów i powstał w połowie, bądź w trzeciej ćwierci XIII wieku. Większa część pomieszczenia zachowała się w dobrym stanie pomimo, że budynek był kilkakrotnie przebudowywany. Obiekt był usytuowany na bardzo niskim parterze, około 1 metr zagłębiony w ziemi. Prace archeologiczne trwały sześć lat, od 2005 r.  W średniowiecznej jadalni zachował się nawet kominek, ale największe wrażenie robią cztery eliptyczne sklepienia wsparte na centralnym filarze. Jak dotąd jest to jedyne znane w Polsce rozwiązanie architektoniczne tego typu, dlatego wielu badaczy przypuszcza, że mogło powstać przy udziale przybyłych z zachodu rzemieślników.  Podczas badań wykopaliskowych odkryto przeszło 100 zabytków, z których część możemy oglądać na udostępnionej wystawie. Są to między innymi przedmioty codziennego użytku, biżuteria, krzyże w typie hiszpańskim, a nawet rzymska moneta z brązu, w wyjątkowo dobrym stanie, jak na leżenie w ziemi dobre 1800 lat. Oglądamy również wysoką na kilka metrów ścianę ze zbitych sprasowanych kości. To dawni gdańszczanie, w tym prawdopodobnie dobroczyńcy klasztoru. No, ale przecież, byle kogo nie chowano w obrębie klasztornych murów.  Podczas zwiedzania tego ponad 750-letniego zabytku towarzyszył nam spektakl : światło i dźwięk. Światło połączone jest ze ścieżką dźwiękową, a wirtualny lektor wyjaśniał,  na co w danym momencie patrzyliśmy. Miejsce, w którym byliśmy jest wyjątkowe, a klimat tam panujący , bardzo tajemniczy. Warto było tu być i przeżyć zachwyt romańską budowlą, tym bardziej, że nie ma w Gdańsku pozostałości tego typu zabytków.
Opracowała: kol. Ewa Banasiak