Ostatnia aktualizacja: 12.10.2024 Andrzej Kuligowski

Odwiedza nas 36 gości oraz 0 użytkowników.

20 09 Wyspa Spichrzów

W dniu 20.IX.2014 r. o godz. 10.00 odbyła się wycieczka piesza uczestników „Koła Grodzkiego” przy Oddziale PTTK w Gdańsku po  Wyspie Spichrzów (w mieście Gdańsku, bo podobna nazwa wyspy jest też w Elblągu) prowadzona przez kol. Andrzeja Banasiaka oraz kol. Sława Parfianowicza. Na miejsce spotkania przybyło 26 osób. Przybyłych na wycieczkę przywitała kol. Ewa Banasiak. Życzyła by się mówcom (dwóch) języki nie plątały. No i się zaczęło. Panowie dwaj powitali grupę i zaczęli zamęczać wiedzą. Czy była dobra, pozostawiamy ocenie słuchających, którzy brali nawet czynny udział w dyskusjach. Przekaz tej wiedzy zaczął się od Mostu Zielonego. Czemu Zielony? Otóż w 1357r. pokleconemu, pospinanemu drewnu w kształt mostu zwodzonego nadano nazwę Most Kogi, też mieściła się tu Brama Koga (koga lub kogga – to duży żaglowiec handlowy, dostosowany do celów wojennych, dominujący na wodach Morza  Bałtyckiego i Północnego w XII-XV w. ). Nazwa ta dotrwała do 1564 r. Właśnie w roku 1563 została brama i most rozebrane. W to miejsce wg projektu Dirka Danielsa powstał nowy most (dalej o konstrukcji drewnianej) z przyozdobieniami w herb miasta oraz w dwa lwy z pozłoconymi cielcami - a na to mogło pozwolić sobie tylko bogate miasto. Wówczas całej konstrukcji właśnie nadano kolor zielony, bo takiej użyto farby i w ten sposób powstała nazwa MOST ZIELONY. Jest też i inny opis: „Geneza nazwy wywodzi się od odcienia kamienia użytego do jego budowy lub od koloru pleśni pokrywającej jego podpory”.  Obok Mostu Zielonego znajduje się Zielona Brama - przeniesiona nazwa z uwagi na sąsiedztwo Mostu Zielonego lub przypuszcza się - wrota bramy mogły być malowane  też na kolor zielony . W roku 1883 most zwodzony drewniany został zastąpiony mostem murowanym, zwodzonym o podnoszonych dwóch klapach jezdni obecnie zablokowanych.  Most Zielony został zmodernizowany w roku 1928. Spichlerze – taka jest od 1949 r. urzędowa nazwa dawnej dzielnicy magazynów portowych w środku historycznego śródmieścia, największego tego rodzaju w Europie. Na prawym brzegu Motławy pierwszym obiektem była rzeźnia założona w 1331 r. Znajdowała się w miejscu przyczółka mostu,  w przedłużeniu ul. Podwale Przedmiejskie. W 1346 r. miejsce to określano jako spichlerze. W XVIII w. przyjęto nazwę Wyspa Spichrzów. Powierzchnia dzielnicy wynosi 24 ha. Prosta siatka ulic pochodzi w większości z XIV i XV w. Główną ulicą, od której odchodzi 12-cie równoległych przecznic jest Chmielna. Najstarszą ulicą jest  ul. Stągiewna, stanowiąca część tzw. Drogi Królewskiej. W XV w. liczba spichlerzy dochodzi do 120-tu. W roku 1456 na końcu ul. Stągiewnej, przekopano tzw. nową fosę z mostem nazwanym Stągiewnym. Po przekopaniu Nowej Motławy w roku 1576, poszerzonej i pogłębionej w 1598 r. spichlerze stały się wyspą. W XVII w. było 315 spichlerzy – mieszczących 250000 t. zboża. W 1809 r. liczba spichlerzy wynosi 359. W 1813 r. pożar od ostrzału artyleryjskiego Rosjan zniszczył 197 . Większość odbudowano na nowo, jako budynki ryglowe. Rozwój Nowego Portu zmniejszył znaczenie magazynów w starym porcie nad Motławą – zaczęto je wykorzystywać na inne cele, także mieszkaniowe. W 1914 r. na wyspie stały 294 budynki, z których 121 pełniło nadal funkcję magazynów, zachowując historyczne nazwy. Ostatnią wojnę przetrwały 3 – „Steffen”, „Deo”, „Wisłoujście” /przed 1776 r. „Błękitny Baranek”/. Dotychczas odbudowano na różne cele 36 spichlerzy, w tym 18-cie na cele mieszkaniowe /ul. Stągiewna/. Plejada spacerowiczów poszła ulicą Stągiewną w kierunku Baszt Stągiewnych. Podziwialiśmy całą prawą ścianę ulicy, pięknie zrekonstruowanych spichrzów po zburzeniach powojennych jakich dokonali Sowieci na terenie całego Śródmieścia i Starego Miasta Gdańska w tym też na Wyspie Spichrzów. Podziwialiśmy spichlerze o zachowanych nazwach: „Dudziarz”, „Koniczyna”, „Biały Orzeł”, „Król Murzynów” (później „Kardynał”), „Biały Anioł”, „Czerwone Serce”, „Kozioł”, „Czerwony Krzyż”, „Czarny Miś”, „Złoty Pelikan”, „Lubecki Statek”, „Kempen”, „Turecki Herb”, „Biała Lilia”, „Żniwiarz”, „Mleczarka”, „Chmielnik”, „Chmielny”. W ten sposób doszliśmy do drugiego mostu, którym jest Most Stągiewny. Most Stągiewny leżący w ciągu ulic Traktu Królewskiegołączący ul Stągiewną ze stałym lądem przez Bramę Stągiewną. Przedłużeniem jest ulica Długie Ogrody, a ulice równoległe do Wyspy Spichrzów to ulica Szafarnia i Szopy. Most Stągiewny usytuowany jest nad Nową Motławą, która powstała 1576 r. i chyba też w tym roku powstał most drewniany (brak wzmianek). W 1864 roku jako pierwszy z gdańskich mostów został przebudowany z konstrukcji drewnianej na metalową, obrotowy, jednoramienny o długości przęsła 13 metrów.Podczas budowy nowego mostu stalowego, otwartego 4 X 1937, zmieniono system zwodzenia z obrotowego na klapowy. Wówczas zaczęły kursować po nim tramwaje. Z Mostu Stągiewnego patrzyliśmy na trzeci omawiany mostem -Most Rogoźników również zwanyMost na Szopy lub Most Matników (wybudowany w 1898 r.) też zwodzony. Nazwa pochodzi od licznie ulokowanych w pobliżu mostu bud rogoźników wyrabiających maty trzcinowe. Wcześniej mógł być to most drewniany wybudowany około roku 1598. Po roku 1896, do czasu budowy nowego mostu Stągiewnego (4 X 1937) prowadziła przez niego linia tramwajowa ze Stogów i ul. Łąkowej w kierunku Długiego Targu, która została przeniesione w 1937 r. na most Stągiewny. Po II w. św. zburzony. Położono kładkę drewnianą dla ruchu pieszego, którą rozebrano w 1962 r. Zostały jedynie po moście wystające z wody filary.  Z Mostu Stągiewnego weszliśmy w ulicę Motławską na wyspie.  Zobaczyliśmy wylot ulicy Ciesielskiej i Basztowej, które ciągnęły się od ul. Chmielnej. Stały tam spichlerze : „Turek”, „Narożny”, „Kamienny Miś”, „Polski Szlachcic”, „Polski Wieśniak”, „Niemiecki Wieśniak”, „Czerwony Krzyż”. Ul. Ciesielska przebiega na tyłach obecnie budowanego hotelu, a ul. Basztowa jest zarośnięta. Prowadziła przy narożnym spichlerzu o nazwie „Baszta”. Dalej ulicą poprzeczną do ul. Chmielnej i Motławskiej jest ul. Pożarnicza. Na wylotach ulic Ciesielskiej, Pożarniczej i ich skrzyżowaniu z ul. Chmielną oraz z ul. Motławską znajdowały się obrotnice wagonów, które kierowały wagony na odpowiedni tor. Wagony przetaczane - ciągnione były przez konie z uwagi na bezpieczeństwo p. pożarowe. Dalej poszliśmy na cypel Wyspy Spichrzów. Zobaczyliśmy obrotnicę statków pełnomorskich, które częścią dziobową ustawiały się do wypłynięcia ku zatoce. Obrotnica ta powstała dzięki pomniejszeniu wysypy spichrzów o teren dawnego magazynu śledziowego. W ten sposób powiększył się akwen między Wyspą Spichrzów, a wyspą Ołowianka .W powrotnej drodze z cypla przeszliśmy ulicą Pożarniczą do ul. Chmielnej, którą szliśmy do końca wycieczki. Głowna arteria dzielnicy czyli ul. Chmielna  istniała już od 1385 r. Miała różne nazwy, dzisiejszą nazwę ustalono  w 1805 r. W 1945 r. prawie cała zabudowa ulicy uległa zniszczeniu. Historyczna numeracja ulicy zaczyna się i kończy na północnym cyplu.  Między obecnym cyplem wyspy od strony północnej, a ul. Pożarniczą znajdowały się spichlerze: numer 2, 3 „Daleka Droga” nazwane tak, bo trzeba było do niego daleko iść. Od 1494 r. na cyplu znajdowały się „dwory” (składy): „Smolny” i „Popielny”, a po pożarze przeniesione na drugi koniec wyspy. Po drugiej stronie ulicy, pierwszy od cypla, to „Węgier” nr 116, „Książę” nr 115, „Czerwony Zapas” nr 114 – miał boczną ścianę ryglową o długości 45 metrów, chyba najdłuższą w Europie, kolejny to „Steffen”. Wzdłuż ulicy Chmielnej od strony Nowej Motławy były spichlerze: „Deo” nr 10, środkowy z potrójnego zespołu „Soli Deo Gloria” (Jedynemu Bogu Chwała).  „Woli Łeb” nr 12 – należał do rodziny  Winterfeldów, z której pochodził historyk Gotfryd Lengnich -  nauczyciel i wychowawca Stanisława Augusta Poniatowskiego. Częściowo zniszczony w 1945 r. zachował część ścian i fasadę z XVI w. ozdobioną głową wołu oraz herbowymi flagami i barokowym kartuszem z łacińską inskrypcją: „Z powinności Winterfeldów wobec nieznanych następców, monument  z ruin podniesiony i odrestaurowany 1759”. Obecnie nieistniejący ponieważ rozlatywał się w czasie umacniania brzegów wyspy. Kolejne, z których nic się nie zachowało to: „Czterej Rycerze” nr 14, „Czarny Krzyż” nr 16, „Madonna” nr 17, „Szabla”, „Czerwone Serce”, „Czarny Kur”. Przeszliśmy skrzyżowanie ul. Chmielnej ze Stągiewną i zobaczyliśmy spichlerze  z Krowiego Mostu  o nazwach: „Kozioł”, „Fortuna”, „Włocławek”, „Rudy Wół”, „Bociek”, „Chart” (oznaczony jako „Żółty Pies”), „Korzec”. Nieodbudowane: „Anioł”, „Kocur”, „Kotwica”, „Mały i Wielki Groddeck”. Kolejne dalej położone:  „Błękitny Baranek”, nr 54 – 57: „Palma”, „Drzewo Kakaowe”, „Biały Niedźwiedź”, „Samson”, „Trupia Czaszka”. Następne imponujące spichlerze z XVIII w.: „Pod Koroną”, Toruń”, „Elbląg”, „Gdańsk” – dalej ruiny: „Biały Koń”, „Czerwony Lew”. Następnie zobaczyliśmy czwarty z omawianych mostów Most Krowi łączący się w ciągu jezdnym z Bramą Krowią i ul. Ogarną, a w drugą stronę wzdłuż ulicy Żytniej z Mostem na Szopy czyli Mostem Rogoźników przez Nową Motławę i dalej przez ulicę Szopy na Dolne Ogrody. Most Krowi wziął swoją nazwę od bydła, przepędzanego na wypas ku Świńskim Łąkom  na Dolnym Mieście. Most ten ówcześnie drewniany został zmodernizowany w latach 1901-1902 przez elektryfikację i przeróbkę filarów w części jezdnej i klap podnoszonych  w przypadku przepływania statków pełnomorskich. Na filarach stały ozdobne wieżyczki. Z ulicą Chmielną łączy się ul. Spichrzowa przy której znajdowały się spichlerze: „Szara Gęś”, „Stara Pakownia”. Dalej była ulica Żytnia  dawniej ulica Mnisia nosząca nazwę od spichlerza „Mnich” należącego do oliwskich cystersów.  Ruiny spichlerzy: „Kuźnia”, „Arka Noego”, „Czerwony Kur”. Następnymi mostami łączącymi Wyspę Spichrzów ze stałym lądem są: Most Toruński (1904) i Popielny (1905). Był też Most Smolny, który w połowie XIX w. został rozebrany ponieważ zasypano poprzeczne połączenie Nowej Motławy ze Starą Motławą na rzecz mostuToruńskiego i na ul. Chmielną na której położono tory kolejowe, a dalej w głębi wybudowano nowy dworzec kolejowy w 1852 r.    Pierwszy pociąg wjechał na nowy Dworzec Południowy  17.VII.1852 r. Odcinek drogi żelaznej wynosił 33 km i łączył Tczew z Gdańskiem. Oficjalne otwarcie dworca nastąpiło 05.VIII. 1852 r. – zrobił to król Fryderyk Wilhelm IV. W Gdańsku grasowały bandy chuliganów i rzezimieszków. Napadali oni na mieszczan, rabowali, a nawet ich doprowadzali do trwałego kalectwa lub zabijali, wzniecali pożary niszcząc w ten sposób mienie społeczne i prywatne. Udokumentowanymi rzezimieszkami, bandziorami byli bracia Georg i Simon Matern. Żyli na przełomie XIV i XV w. Georg został za swe występki powieszony, a brat Simon popełnił samobójstwo podczas uwięzienia. Ciekawą postacią był kaszubski skrzypek o imieniu Skwierk. Grywał on w tawernie w pobliżu Bramy Krowiej. Kiedyś się zagrał na skrzypcach i nie mógł wrócić na noc do domu przez wyspę, bo zostały bramy pozamykane i spuszczono krwiożercze sprowadzone z Azji psy, a mieszkał w okolicach Dolnego Miasta. Ale Skwierk wiedział, że ma dożyć sędziwego wieku (bo wróżbita tak powiedział jego matce) więc jakoś dostał się na wyspę by dotrzeć do domu. Jednak został otoczony przez te krwiożercze psy. Skwierk wskoczył na kamień i zaczął grać myśląc, że ktoś usłyszy to granie. Psy przestały szczekać i zaczęły się wsłuchiwać wydobywaną ze skrzypiec skoczną muzykę.  Repertuar melodii skocznych Skwierkowi się skończył więc zaczął grać melancholijną muzykę. Wówczas psy zaczęły smutno wyć. Usłyszeli to ludzie i zorientowali się, że coś dziwnego i niedobrego dzieje się na Wyspie Spichrzów. Straż miejska wysłana na wyspę zobaczyła, że psy otoczyły Skwierka i siedziały nasłuchując muzyki. Przybyły psiarz uratował Skwierka. Wycieczka zakończyła się około  godz. 12.15. Część wycieczki natychmiast się „rozpierzchła” ponieważ Sław zapowiedział wcześniej (żartobliwie) „przepytywkę”. Ponieważ nie było quorum do przepytywki – przepytywki nie było. Tak dobrnęliśmy do końca przedstawienia uczestnikom wiedzy o Wyspie Spichrzów. Może popełniliśmy jakieś błędy w wiedzy tematycznej to prosimy o uwagi, by prowadzących i słuchających wyprowadzić z błędu  -  i za nie przepraszamy. Wznosimy hasło „Niech żyje i niech rozkwita wspaniała Wyspa Spichrzów”.
Opracowali:
Przekaziciele wiedzy o Wyspie Spichrzów  kol. Andrzej Banasiak i kol. Sław (Lucjan) Parfianowicz
{phocagallery view=category|categoryid=67|limitstart=0|limitcount=0}