Ostatnia aktualizacja: 12.10.2024 Andrzej Kuligowski

Odwiedza nas 307 gości oraz 0 użytkowników.

2013.09.17-20 Kazimierz-Sandomierz-Puławy

Gdańsk - Kazimierz Dolny nad Wisłą - Kozłówka - Nałęczów - Sandomierz - Puławy

17.09. - 20.09.2013r.

W dniach 17.09-20.09.2013r. grupa niestrudzonych entuzjastów, członków i sympatyków Koła Grodzkiego udała się na kolejną w tym sezonie letnim, autokarową wycieczkę krajoznawczą. Tym razem trasa wiodła z Gdańska do Kazimierza Dolnego nad Wisłą, Nałęczowa, Sandomierza i Puław. Wycieczkę oraz jej program przygotował kolega Lucjan Parfianowicz. Przejechaliśmy ogółem ponad 1300 km. Szlak nasz prowadził przez sześć województw: pomorskie, pomorsko-kujawskie, mazowieckie, świętokrzyskie, lubelskie i warmińsko-mazurskie. Towarzyszyła nam na przemian deszczowa i słoneczna pogoda. W drodze powrotnej tylko słońce choć z oznakami jesieni.

Do Kazimierza Dolnego nad Wisłą przyjechaliśmy ok. 17-ej. Po ulokowaniu swoich rzeczy w pensjonacie ruszyliśmy na powitalne spotkanie z Kazimierzem Dolnym. Byliśmy tu jeszcze podczas naszego pobytu dwukrotnie. Miasteczko choć malutkie ale niezwykle urokliwe, położone nad Wisłą. Rzeka na tym odcinku przebija się przez wzniesienia, tworząc piękny Małopolski Przełom Wisły. Tereny Kazimierza Dolnego podlegają ochronie i wchodzą w skład Kazimierskiego Parku Krajobrazowego. W XI wieku Kazimierz Dolny należał do benedyktynów i nosił nazwę Wietrznej Góry. W 1181 roku Kazimierz Sprawiedliwy przekazał osadę norbertankom. A te zmieniły nazwę osady na Kazimierz (imię fundatora). "Dolny" został dodany w latach późniejszych, w celu odróżnienia osady (w dolnym biegu rzeki od Kazimierza, założonego pod Krakowem (w górnym biegu rzeki). Liczy ok. 3 tyś. mieszkańców. Tu w przeszłości przebiegał jeden z ważnych szlaków handlowych. Po II-ej wojnie światowej miasteczko przekształciło się w prężny ośrodek artystyczny i turystyczny. Tysiące turystów i artystów odwiedza to miejsce corocznie. Zabytki, które zobaczyliśmy to min. malowniczy rynek z romantyczną studnią a przy niej późna porą wieczorową będąc na spacerze, spotkaliśmy artystów, którzy zapraszali nas na zrobienie sobie portretu. W pobliżu rynku wznosi sie XIII w. fara p.w. św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja. Świątynia to fundacja Kazimierza Wielkiego z ok. 1325 roku i przebudowana w stylu renesansowym ok. 1553r. W niej modrzewiowe, najstarsze organy w Polsce. Fasady kamienic przyozdobione są motywami sakralnymi, ornamentami roślinnymi, pinaklami i wolutami. Uwagę naszą zwrócił nadmorski bulwar ciągnący się wzdłuż Wisły z pięknym widokiem na Górę Trzech Krzyży. Trzy nawiązujące do Golgoty krzyże na wzgórzu postawiono w 1708 roku. Upamiętniają ofiary zarazy cholery, która miała miejsce na tych terenach. Zabytkowe spichlerze są również nie lada atrakcją tego miejsca. Jak opowiadała przewodniczka, w sezonie turystycznym w Kazimierzu Dolnym odbywa się wiele imprez, min: Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych, Letnie Wieczory Muzyczne w kazimierskiej Farze, Rajd Starych Samochodów, Festiwal Filmowy i wiele innych. Po intensywnych spacerach wracamy do miejsca noclegowego, gdzie czeka na nas pyszna obiadokolacja a po niej spotkanie, przy którym podsumowujemy mijające dni pobytu. Następnym miejscem, które zwiedziliśmy to Pałac w Kozłówce z zespołem parkowym rodziny Zamoyskich. Pałac niezwykle bogaty a w nim mnóstwo ciekawych eksponatów zgromadzonych przez kilka pokoleń Zamoyskich. Portrety, stylowe meble, przedmioty codziennego użytku, gabinety, kaplica, galeria socrealizmu i oczywiście piękny park. Zdjęcia przybliżą opisane wrażenia. Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy to Nałęczów. Tu muzeum St. Żeromskiego z jego chatą wykonaną w stylu zakopiańskim oraz Pałac Małachowskich. Uroku miasteczku dodają stare, drewniane, zabytkowe wille, w których gościli pisarze i poeci: H. Sienkiewicz, B. Prus, St. Żeromski, St. Witkiewicz i inni.

Zwiedziliśmy również Sandomierz - jedno z najstarszych i najpiękniejszych miast polskich. Położone nad Wisłą w województwie świętokrzyskim. To miasto królewskie bo rezydowali tu królowie i książęta polscy. Przywitała nas sympatyczna przewodniczka, która przedstawiła historię miasta i oprowadziła po ciekawych miejscach, do których należy: 9 kościołów, z czego 6 zabytkowych. Najstarszy kościół, św. Jakuba pochodzi z 1226 roku. Najmłodszy kościół z zabytkowych, to kościół św. Józefa wybudowany w XVII wieku w podziemiach, którego spoczywają zmumifikowane zwłoki Teresy Izabelii Morsztynównej. Z Bramy Opatowskiej rozpościera się piękny widok na panoramę Sandomierza. Atrakcją był rynek, podziemna trasa turystyczna ( gotyckie składy kupieckie miasta), ciągnące się z 1476r. pod kamieniczkami w rynku, ratusz, Dom Długosza, Zespół Klasztorny Dominikanów. Tu na rynku jest kręcony polski serial filmowy "Ojciec Mateusz". Zajechaliśmy również do Nasiłowa na umówione spotkanie z Panem Zygmuntem Kozakiem- artystą rzeźbiarzem, prowadzącym Izbę Twórczości Ludowej. Artysta-rzeźbiarz zaprezentował nam swoją pokaźną kolekcję dzieł, wykonanych w drewnie. Tę niespodziankę zadedykował nam uczestnikom wycieczki kolega Lucjan. W ostatnim dniu pobytu towarzyszyła nam również przewodniczka, która pokazała piękne Puławy choć do tej pory mało znane, jedynie z Zakładów Azotowych. Przejeżdżając przez miasto, zauważyć można było jego dynamiczny rozwój wraz z infrastrukturą. Zwiedziliśmy Park Czartoryskich znajdujący się w pobliżu skarpy wiślanej. W nim Świątynię Sybilli z 1801r. W rozwój i upiększanie rezydencji puławskiej szczególnie zaangażowała się piękna księżna Izabela Czartoryska. Wynajęła wielu artystów, budowniczych i architektów krajobrazu, którzy pod jej kierunkiem przebudowywali pałac i park puławski a pracami kierował architekt Joachim Hempel ( polski architekt i budowniczy). Szliśmy również parkowymi podziemiami w Puławach. Najbardziej okazały jest jednak pałac Czartoryskich. Obecnie Pałac Czartoryskich jest siedzibą Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowego Instytutu Badawczego. W mieście znajduje się kilka uczelni i instytutów o charakterze rolniczo- przemysłowo- naukowo badawczych.

Zadowoleni, naładowani pozytywną energią pożegnaliśmy ziemię lubelską i wyruszyliśmy w drogę powrotną do Gdańska. Polecamy wszystkim, którzy sięgną do tego opisu - Kazimierz Dolny nad Wisłą- Kozłówkę - Nałęczów-Sandomierz i Puławy: miejsca warte odwiedzenia i piękne o każdej porze roku.

Dziękujemy koledze Lucjanowi Parfianowiczowi za przygotowanie interesującego programu wycieczki, niespodzianek dla nas, za narrację dzięki której pogłębiliśmy wiedzę na temat regionu i zabytków. Poczuliśmy klimat tej ziemi. Dziękujemy również koledze Gienkowi Koczara za cenną współpracę na trasie.

Opracowanie: Kol.Genowefa Franczak