Ostatnia aktualizacja: 12.10.2024 Andrzej Kuligowski
Odwiedza nas 25 gości oraz 0 użytkowników.
Tak niedawno
GRAŻYNA BRYLSKA
Maleńki punkt na mapie
moje pierwsze okno na świat
ulica Obrońców Westerplatte
początkiem życia mego pokolenia.
Złociste ziarenka piasku,
wiklinowe kosze, krzyk mew,
szmaragdowo zielona bryza
muska nagie ciała dziewcząt.
Non Stop - świadek niejednej historii
na pięciolinii Czerwonych Gitar,
majestatyczny Grand Hotel,
cygara, karty, żetony - Kasino Zoppot
z widokiem na biel mola.
Łazienki Północne i Południowe
pachnące latem, szachami, brydżem,
w oddali - zatoka,
gdzie ptaki i trawy śpiewają.
"Monciak" - tętniące serce miasta,
końskie kopyta stukają po bruku,
płoną gazowe latarnie,
na języku, smak lodów "od Włocha'
w SPATIFIE - bohema.
Ermitage, fantom, Alga, Złoty Ul,
neony rozświetlają wieczorny mrok,
Pod Strzechą - kuszą gęsie szyjki,
naprzeciw - gościnne podwoje
widowni Polonii, Bałtyku,
Teatru Kameralnego i letniego.
w Operze Leśnej
- koncerty Bursztynowego Słowika.
Migocą rozwieszone sieci rybaków
rozsiewając woń morza i ryb
wyobraźnia maluje obraz
życia za horyzontem,
nie ma - tego Sopotu - sprzed lat ...