Ostatnia aktualizacja: 12.10.2024 Andrzej Kuligowski
Odwiedza nas 40 gości oraz 0 użytkowników.
Wizyta w Europarlamencie
Z Gdańska wyjechaliśmy autokarem w niedzielę 09.10. o godz. 18.15. Razem było nas 50 osób. Nasza grupa liczyła 10 członków Koła.
Do Brukseli przyjechaliśmy w południe i zakwaterowaliśmy się w „Hotelu Opera” niedaleko Grand Place. O 14.00 zjedliśmy lunch w Pizzerii Pronto. Po lunchu rozpoczęliśmy zwiedzanie Brukseli z przewodnikiem. Rozpoczęliśmy od kościoła św. Mikołaja, potem udaliśmy się na Grand Place-chyba najpiękniejszy Rynek w Europie o zachwycającej architekturze. Ma nieregularny pięciokątny kształt i wychodzi z niego aż siedem ulic. Największe wrażenie robi Ratusz i Dom Królewski, w którym obecnie mieści się Muzeum Miejskie. Piękne są także kamienice cechowe. Na bogato zdobionej elewacji Ratusza podziwialiśmy 150 pełnoplastycznych figur. Zwieńczeniem obiektu jest 96m wieża z przepięknymi rzeźbami Michała Archanioła, który jest patronem Brukseli. Wędrując w kierunku Katedry św. Michała i św. Guduli mijamy zadaszony Pasaż św. Huberta z połowy XIX w ze sklepami najbardziej znanych światowych marek oraz ekskluzywnych cukierni ze słynnymi belgijskimi czekoladkami. Z daleka widzimy dostojną fasadę gotyckiej Katedry św. Michała i św. Guduli położonej na wzgórzu Treurenberg. Wewnątrz świątyni podziwialiśmy bogatą kolekcję dzieł sztuki barokowej – ambonę, rzeźby, posągi, monumentalne organy, piękne witraże. W Skarbcu znajdują się relikwie m.in. św. Elżbiety i św. Jana Chrzciciela. Spacerkiem przeszliśmy na Wzgórze Sztuk skąd rozpościera się widok na panoramę Brukseli. W ogrodzie z fontannami znajdują się galerie sztuki i muzea. Zrobiliśmy zdjęcia trójkątnego ronda wraz z fontanną Manneken Pis czyli figurki siusiającego chłopca z początku XV w, który wg legendy uratował miasto od zagłady. Pierwszy dzień wizyty zakończyliśmy uroczystą kolacją, niestety z przyczyn wyższych, bez pana posła. Kolacja odbyła się w obecności koordynatorów wizyty: Pani Magdaleny Rymkiewicz i Pana Arkadiusza Rozpędowskiego.W restauracji „Chez Leon” mieliśmy kilka dań do wyboru min. oczywiście owoce morza – krewetki i małże Mule. Następnego dnia rano zjedliśmy śniadanie w hotelu i pojechaliśmy do Antwerpii. Po drodze zatrzymaliśmy się przed Muzeum Dalekiego Wschodu. Składa się ono z trzech budynków: japońskiej pagody, pawilonu chińskiego i budynku, w którym mieści się Muzeum Sztuki Japońskiej. Następny nasz przystanek miał miejsce niedaleko Atomium. To gigantyczny model atomu żelaza. W jednej z najwyższych kul znajduje się taras widokowy ze wspaniałym widokiem na Brukselę. W Antwerpii zostawiliśmy autobus na parkingu nad Skaldą i wyruszyliśmy na zwiedzanie miasta. Dzień był piękny, ciepły i słoneczny. My już wypoczęci po długiej podróży z przyjemnością podążaliśmy za przewodniczką, która opowiadała o bogactwie miasta. Antwerpia jest drugim po Rotterdamie miastem portowym, największym w Europie ośrodkiem szlifierstwa diamentów. Urodził się tu i mieszkał Peter Paul Rubens. Minęliśmy najstarszy budynek w mieście Fortecę Steen z XII w - obecnie siedzibę Muzeum Morskiego i zatrzymaliśmy się na Rynku Grote Markt przy fontannie z figurą Brabo. Na renesansowym Ratuszu, w centralnej części Rynku powiewały flagi. Plac otoczony jest malowniczymi kamieniczkami. Doszliśmy do pomnika Rubensa, potem ujrzeliśmy dużą rzeźbę dłoni – nazwa Antwerpia pochodzi od flamandzkiego określenia, w dosłownym tłumaczeniu ”rzucanie ręką”. Zatrzymaliśmy się na dłużej przy Muzeum Rubensa, które mieści się w dwóch sąsiadujących ze sobą kamienicach, które kiedyś były jego własnością. Wracaliśmy idąc w kierunku katedry NMP. Została wzniesiona w stylu gotyckim ale w wyniku kilkakrotnej przebudowy jest teraz mieszanką stylów. Wrażenie zrobiło na nas bardzo wysokie sklepienie żebrowe i wielkie witraże oraz cztery arcydzieła P.P Rubensa z nastawą ołtarzową "Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny". Najnowszym nabytkiem świątyni jest rzeźba "Człowiek, który niesie krzyż", która ma zachęcić odwiedzających, by sami również postarali się utrzymać krzyż w równowadze i doświadczyli towarzyszących temu uczuć. Po zwiedzeniu katedry podążyliśmy deptakiem Meir do Dworca Kolejowego. Oczom naszym ukazała się majestatyczna budowla z masywną kopułą, przypominająca obiekt sakralny. To jeden z czterech najpiękniejszych dworców kolejowych świata. Wewnątrz podziwialiśmy wysokie, strzeliste sklepienie, również wielopoziomową halę peronową. Piękny dworzec. Pełni wrażeń udaliśmy się na lunch do restauracji niedaleko katedry. Po sutym posiłku wróciliśmy do hotelu w Brukseli a wieczorem wybraliśmy się na degustację belgijskiego piwa na zjawiskowo oświetlony rynek.
Trzeci dzień naszej wizyty rozpoczęliśmy od śniadania i zakupów szczególnie wyrobów czekoladowych. Po spakowaniu się opuściliśmy „Hotel Opera” i wyjechaliśmy do Parlamentu Europejskiego. Siedzibą PE jest Strasburg gdzie odbywa się większość posiedzeń plenarnych. Posłowie mają swoje główne biura w Brukseli a w Luksemburgu znajduje się część administracyjna. PE to kompleks 10 przeszklonych budynków połączonych w większości naziemnymi i podziemnymi tunelami. W Brukseli mieszczą się: Rada Europejska, Komisja Europejska i Parlament Europejski. Po wejściu do budynku minęliśmy strefę bezpieczeństwa i poddani zostaliśmy rutynowej kontroli. Na początek zaproszono nas na obiad. Następnie przeszliśmy do przestronnego holu - Sali z galerią flag narodowych, na tle których zrobiliśmy mnóstwo zdjęć. Zaproszeni zostaliśmy do Sali Plenarnej, w której odbywają się posiedzenia Komisji Parlamentarnej. Zasiedliśmy na galerii i wysłuchaliśmy prelekcji urzędnika PE, n/t pracy posłów w PE. Następnie odbyło się spotkanie z posłankami: panią profesor Danutą Hubner i panią Różą Thun. Oprócz naszej grupy na Sali obecni byli działacze regionalnych KOD. Posłanki omówiły swoją pracę i wpływ pracy PE na zmiany w Europie i na świecie a także uprawnienia i rolę PE. Na zakończenie naszej wizyty w PE poszliśmy do Parlamentarnego Centrum Dla Zwiedzających – Parlamentarium. Oglądane wystawy i ekspozycje podkreślały różnorodność UE, historię, sposób działania i kulisy pracy PE. Ciekawa była interaktywna mapa na podłodze, dzięki której odbywaliśmy wirtualną podróż po UE. Było tam również kilka akcentów polskich. Prawdę mówiąc zabrakło nam czasu na satysfakcjonujące nas formy przekazu wiedzy o historii powstania i rozwoju UE w Parlamentarium. Po wyjściu z Parlamentarium wyruszyliśmy w drogę powrotną do Gdańska. To była bardzo interesująca wizyta w Parlamencie Europejskim.
Relację przygotowała: kol. Majka Ścisk
Zdjęcia: G. Franczak, M. Ścisk, A. Kuligowski.
Prezentacja - kol. Teresa Jurkiewicz
{phocagallery view=category|categoryid=194|limitstart=0|limitcount=0}