Ostatnia aktualizacja: 03.04.2024 Andrzej Kuligowski

Odwiedza nas 42 gości oraz 0 użytkowników.

Po terenach postoczniowych

 21.03.2015 r. godz. 10:45. To nasze kolejne spotkanie. Tym razem spacer po terenach dawnej Stoczni Gdańskiej. Spotykamy się na Placu Solidarności. Przewodnikiem naszym będzie  Pan Jarosław Żurawiński - znawca tematyki stoczniowej, dawny pracownik stoczni, autor interesujących materiałów i publikacji na ten temat. Przedstawi nam historię jednego z największych zakładów przemysłowych na Pomorzu i  pokaże tereny  dzisiaj już  postoczniowe. Przed nami  Pomnik Poległych Stoczniowców 1970, odsłonięty 16 grudnia 1980r. w dziesiątą rocznicę wydarzeń grudniowych 1970. Plac, na którym stanął pomnik od 1980r. nazwano placem Solidarności. To miejsce początku  narodzin ruchu NSZZ Solidarność. Tu w latach 1982-1989 odbywały się wiece i demonstracje. Od strony wschodniej plac otoczony jest murem, na którym widnieją tablice upamiętniające  ofiary oraz historię minionego czasu. Dalej historyczna, zrekonstruowana Brama nr 2. Została odtworzona na podstawie fotografii i filmów z czasów strajków w Stoczni,pod którą gromadziły się tłumy ludzi by wspierać strajkujących stoczniowców i MKS. Brama nr 2 wraz z Placem Solidarności od 1999r. jest wpisana do rejestru zabytków. To Brama, z której Lech Wałęsa ogłosił w 1980 r. podpisanie Porozumień Sierpniowych. Znajdowało się na niej 21 postulatów zapisanych na drewnianej tablicy. Dzisiaj na bramie  pozostał pamiątkowy obraz Matki Bożej i portret papieża Jana Pawła.  Po  środku zawieszony bukiet kwiatów. Brama  prowadzi nas  na teren Stoczni Gdańskiej. Obok legendarnej bramy  widzimy wielki gmach  wykonany ze stali Corten. Ma przypominać kadłub statku. ToEuropejskie Centrum Solidarności, udostępnione dla zwiedzających od 01.09. 2014r.  W  budynku mieści się stała ekspozycja, w nowoczesny sposób przedstawiająca historią działającego w Stoczni Gdańskiej związku zawodowego, ruchu, który odegrał kluczową rolę w obaleniu komunizmu w Polsce, a później w innych krajach Europy Wschodniej. Kolejny zabytek - Historyczna Sala BHP mieści się w ceglanym budynku z XIX wieku. Początkowo pełniła funkcję magazynu torped i montowni uzbrojenia okrętów wojennych Prus i III Rzeszy. Przeznaczenie Sali BHP zmieniło się od 13.12. 1961 roku  kiedy podczas budowy statku ms Maria Konopnicka  wybuchł pożar i  zginęło 22 pracowników. To tragiczne wydarzenie wpłynęło bezpośrednio na zmianę funkcji  i przeznaczenia budynku. Budynek od tej pory był miejscem, w którym przeprowadzano szkolenia pracownicze. Sala BHP była miejscem obrad MKS.  Tu 31.08. 1980 r. Lech Wałęsa i wicepremier PRL Mieczysław Jagielski podpisali najważniejsze z Porozumień Sierpniowych. Dzisiaj Sala BHP to miejsce spotkań, konferencji, paneli dyskusyjnych. Zwiedzający mogą oglądać tu wystawę "Solidarność – Drogi do Porozumienia".  Tereny dawnej stoczni gdańskiej są w trakcie transformacji i przebudowy w nową dzielnicę pod nazwą Młode Miasto.  Zbliżamy sie do ulicy Nowej Wałowej, oddanej do użytku w maju 2014r. Koszt jej  budowy wyniósł ponad 62 mln zł i został pokryty przez firmę BPTO, właściciela terenów postoczniowych.  Dzięki temu może on rozpocząć zabudowę tzw. Młodego Miasta. Przed nami szereg obiektów zabytkowych stoczni min. : budynek dyrekcji , pochylnie, po których opuszczano wyprodukowane  statki, opustoszałe  hale różnych wydziałów, hale remontowe,  stolarni, prefabrykacji, garaże, torowisko, pochylnie, dok pływający z 1915r., hala i budynek  Stoczni Cesarskiej. Elementem krajobrazu, bez którego nie można dziś sobie wyobrazić Gdańska, są górujące nad miastem dźwigi- żurawie  stoczniowe. Jeszcze się tam znajdują. Surowe piękno i  symbolika  związaną z najnowszą historią upadku komunizmu w Europie.Wszystko to niestety, wygląda w opłakanym stanie. Kończąc spacer po terenach postoczniowych przewodnik, Pan Jarosław Żurawiński zaprosił nas do budynku  hali u-bootów. Byliśmy wszyscy pod wielkim wrażeniem. To prawdziwe miejsce, raczej muzeum pamiątek z czasów PRL-u. Bardzo dużo eksponatów, informacji i przedmiotów odwołujących sie do czasów, które minęły. Żal nam tylko zabytków, które jeszcze znajdują sie na terenach postoczniowych ale  niszczeją i wołają o pomoc. To była kolejna, udana wycieczka po zanikającym krajobrazie - tym razem Stoczni Gdańskiej. Dziękujemy Jarkowi Żurawińskiemu za interesująca narrację.

Relację z wycieczki przygotowała kol. Gienia Franczak