Ostatnia aktualizacja: 21.03.2024 Andrzej Kuligowski

Odwiedza nas 36 gości oraz 0 użytkowników.

Szlak Menonicki 15 10 2016 r. Relacja

Jedziemy na kolejną wycieczkę, tym razem to szlak mennonicki. A więc Żuławy. Jak Żuławy to depresje, największa w miejscowości Raczki Elbląskie 1,8 m. p.p.m. Żuławy zajmują środkową część Pobrzeża Gdańskiego obejmującą deltę Wisły o powierzchni 2.500 km.2 i mają kształt trójkąta o podstawie około 60 km. i wysokości 50 km. Występują tu bardzo urodzajne gleby torfowe, a uprawia się głównie zboża, buraki cukrowe i rośliny pastewne oraz hodowlę bydła. Mennonici to odłam protestanckiego ugrupowania anabaptystów uformowany w XVI w. we Fryzji / Niderlandy/. Szlak mennonicki nawiązuje właśnie do historii i dziedzictwa osadników holenderskich, którzy wygnani z Holandii , z powodu odmienności religijnej w XVI do XVIII w. licznie osiedlali się  na Żuławach Gdańskich. Dzięki ich działalności i umiejętnościom melioracji bagien Żuławy stały się żyznym spichlerzem Gdańska. Mennonici pozostawili po sobie unikalny krajobraz żuławski oraz zabytki w postaci zagród holenderskich, kościołów i cmentarzy.

Pierwszy przystanek to śluza na Szkarpawie. Na początku XVII w. istniała tu forteca, następnie rozbudowana przez Szwedów do rozmiarów twierdzy wodno – ziemnej typu holenderskiego o szerokości ponad 500 m. z załogą liczącą do 800 ludzi i około 50 dział różnego kalibru. W XIX w. zostaje obsadzona przez Francuzów. Ostatecznie twierdzę rozebrano przy okazji wykonywania przekopu Wisły /1890 – 1895/. Obecnie Gdańska Głowa to nazwa rozbudowanej śluzy na Szkarpawie. Rok 2004 to jej modernizacja, polegająca na zamontowaniu w głowie śluzy dodatkowych wrót – wynurzających się spod wody. Umożliwia to śluzowanie dużym, przeszło stumetrowym statkom pasażerskim. Śluza budowana była w 1895 r., długość użyteczna 61 m. a szerokość 12,5 m. Jedziemy do Stegny i zwiedzamy kościół  Najświętszego Serca Pana Jezusa zbudowany przez protestantów w latach 1681 – 1683 o konstrukcji szachulcowej. Posiada 1 wieżę, 1 nawę, strop beczkowy drewniany, barokowy ołtarz główny z 1572 r. oraz barokowe organy. Ciekawe są umieszczone na stropie świątyni płócienne malowidła przedstawiające wydarzenia z końca wojny trzynastoletniej kiedy to w Stegnie prowadzono pertraktacje pokojowe. Jest to największy obraz w Polsce i jeden z największych w Europie. Wymiary płótna to 35 na 18 m. czyli 450 m2. 8 lat trwała jego konserwacja. Malowidło po impregnacji roztworem żywicznym należało osuszyć od wilgoci nagromadzonej przez 3 stulecia. Unikatowe  wyposażenie kościoła stanowi największy model statku w Polsce. Jest on darem załogi w podzięce za cudem uratowane życie. Autorem modelu jest F.W.Wehlm w 1872 r., po 130 latach przeprowadzono konserwację.  Natomiast obraz sufitowy to dzieło gdańskiego malarza Reinholda Shneidera z roku 1688, który stosował szkołę niderlandzką.  Przejeżdżamy przez most zwodzony w Rybinie na Szkarpawie z roku 1936. Jako konstrukcja żelbetowo – drewniana z przeciwwagą. Most przeszedł gruntowny remont w 2015 r.  W Żelichowie jesteśmy umówieni Panem Markiem Opitzem właścicielem „Małego Holendra”, domu podcieniowego z XVIII w., który prowadzi tu agroturystykę. Opowiada nam historię tego zabytku, a my próbujemy gdańskiego „machandela” – wódka jałowcowa o mocy 38º produkowana od 1776 r. przez niemiecką rodzinę Stobbe z Nowego Dworu Gdańskiego. Picie „machandela” wymaga specjalnego rytuału. Najpierw do pustego kieliszka wkłada się suszoną śliwkę nabitą na wykałaczkę potem zalewa to wódką, następnie trzeba zjeść śliwkę wkładając pestkę pod policzek. W lewej dłoni trzymamy wykałaczkę i duszkiem wypijamy wódkę tak aby nie połknąć pestki, następnie ją wypluć do pustego kieliszka i złamać wykałaczkę, nawiązując do hanzeatyckiego zwyczaju połamania masztów i zostawić ją w kieliszku. Ot wszystko proste a skomplikowane. Ponadto piecze się tu chleb, wytwarza masło i legendarny ser Werderkäse. Warzy się tu piwo a jesienią Mały Holender zamienia się w tłocznie owoców i produkuje się soki. Kolejny etap to Muzeum Żuławskie w Nowym Dworze Gdańskim w budynku starej mleczarni z roku 1902. Muzeum posiada 3 tysiące eksponatów, między innymi unikatowe szczątki wiatraka odwadniającego oraz makietę Nowego Dworu Gdańskiego, którą robił człowiek z miłości dla swojej żony, która była nowodworzanką a zajęło mu to kilka lat. Na trzech kondygnacjach muzeum znajdują się ciekawe wystawy : Historia delty Wisły, na polskim polderze. Z dziejów menonitów – niderlandzkiej mniejszości religijnej. Magazynek strażnika wałowego, legendy regionu i strych pełen osobliwości. Końcowym etapem naszej wycieczki jest Cmentarz Mennonicki w Stogach Malborskich. Wieś założona w 1562 r.  na Żuławach Wielkich, która już 3 lata później została wydzierżawiona holenderskim menonitom. Jest to największy i zarazem najstarszy  bo z 1768 r. cmentarz mennonicki w Polsce. Jego historia sięga XVII w. i jest jednym z najpiękniejszych obiektów tego typu w Europie. Cmentarz o powierzchni 2,62 ha.  jest podzielony na dwie części. W pierwszej była niegdyś kaplica, w drugiej – najstarszej, znajduje się część grzebalna. Rzędy drzew dzielą teren cmentarza na 6 kwater. Zachowało się 260 obramowań grobów ze sztucznego kamienia / mogiły pojedyńcze, podwójne i dziecięce/, a także 90 nagrobków pochodzących z okresu od I połowy XIX w.  do II wojny światowej. Jest wśród nich 78 stel charakterystycznych dla kultury mennonickiej. Cmentarz jest bogato zadrzewiony. Poza lipami rośnie tu kilka świerków posadzonych na początku XXw.  oraz pomnikowy dąb o obwodzie 440 cm. i wysokości 20 m. Wiek dębu określa się na 300 lat.  Jeszcze pod koniec lat 50 przy cmentarzu stała świątynia mennonicka, ale w późniejszym okresie została rozebrana. Na prawo od wejścia znajduje się cippus Abrahama Regiera, starszego gminy, który zakończony jest urną. /Cippus jest to nagrobek w formie prostopadłościanu , często zakończony wazą lub urną, a czasem wysokim zwężającym się ku górze obeliskiem/. Większość znajdujących się tu stelli zakończona jest trójkątnym naczółkiem bogato zdobione w ornamenty symboliki chrześcijańskiej, które nawiązują do wiary, zmartwychwstania i życia wiecznego oraz elementy roślinne.

Poznaliśmy nową kulturę i nowy region, wycieczka udana.

                                                                                  Wasz skryba

                                                                           Hieronim Puakowski

                                                                                  „Manuela”

{phocagallery view=category|categoryid=193|limitstart=0|limitcount=0}