Ostatnia aktualizacja: 03.04.2024 Andrzej Kuligowski

Odwiedza nas 98 gości oraz 0 użytkowników.

2013.08.23-25 Białowieża

23 - 25.08.2013 r. GDAŃSK - BIAŁOWIEŻA
Naszą 3- dniową wycieczkę do Puszczy Białowieskiej przygotowały kol. kol. Ewa i Danusia
Dzień pierwszy: STRĘKOWA GÓRA, TYKOCIN, NARWIŃSKI PARK NARODOWY, BIAŁOWIEŻA. 23 sierpnia, wczesnym rankiem, spotkaliśmy się przy dworcu PKP. Stąd wyruszyliśmy w długą trasę do Białowieży zatrzymując się w ciekawych miejscach. Pierwszym "przystankiem" była Strękowa Góra - wzniesienie nad wsią o tej samej nazwie w dolinie Narwi. Po krótkiej wspinaczce, dośc łagodnym zboczem, znależliśmy się na rozległym wzniesieniu,na którym we wrześniu 1939roku rozegrała się bitwa między 720 żołnierzami, którymi dowodził Władysław Ragimis, a 19 korpusem Pancernym gen.Guderiana liczącym ok. 40 tys.żołnierzy niemieckich. Do dziś na wzgórzu zachowały się ruiny umocnień z 1939r. w których pochowany jest kpt. Ragimis i jego żołnierze, a miejsce to określa się mianem "polskich Termopili". Informacje dotyczące wydażeń na Strękowej Górze przygotował i omówił kol. Andrzej Banasiak. Schodząc z Góry Strękowej podziwialiśmy rozległą, niezwykle urokliwą dolinę, po której leniwie przepływają wody Narwi. Nasz następny postój to TYKOCIN - miasto, które w XVII i XVIII w. było jednym z głównych ośrodków żydowskich w Polsce. Ta perła baroku posiada swój niezwykły klimat. Ulice częściowo brukowane lub piaszczyste, stare kamieniczki sąsiadujące z drewnianymi chałupami i bielonymi szlacheckimi dworkami. Na długim rynku wznosi się barokowy kościół z wysokimi dzwonnicami w narożach, połączonych z główną fasadą półkolistymi arkadami. Naprzeciw - jeden z najstarszych pomników świeckich w Polsce,/ 1761-63/, poświęcony Stefanowi Czarnieckiemu, a niedaleko XVII- wieczna synagoga oraz Dom Talmudyczny mieszczący muzeum ze zbiorem judaików, gdzie na honorowym miejscu widnieje dedykacja Chaima Herzoga, pochodzącego z Podlasia, byłego prezydanta Izraela. Synagoga zachwyca swym wnętrzem, ściany są barwnie zdobione, obok ornamentów w kszałcie roślin i egzotycznych zwierząt znajdują się wielkie XIX wieczne tablice z hebrajskimi i armejskimi cytatami biblijnymi. W Domu Talmudycznym mogliśmy zajrzeć do szlacheckiego saloniku, zwiedzic gabinet uczonego kolekcjonera z II poł. XIX wieku Zygmunta Glogera oraz chłonąć przesyconą ziołami atmosferę starej apteki. W pobliskiej restauracji można było skosztować tradycyjnych żydowskich potraw, w tym cymesu z kuglem. Spacerując po tym ciekawym i sennym miasteczku, zachwycając się śladami dawnej świetności i wypatrując niewielkich witraży z gwiazdą Dawida umieszczonych na gankach starych domów, dotarliśmy do naszego autokaru i wyruszyliśmy dalej na wschód, do Narwińskiego Parku Narodowego. NARWINSKI PARK NARODOWY obejmuje nieuregulowany odcinek górnej Narwi pomiędzy Surażem a Rzędzinami .Dolina rzeki tworzy plątaninę licznych odnóg i starorzeczy / rzeka warkoczowa /, jako jedyna w Europie,podobnie jak Amazonka, w których nie sposób odnależć jej głównego nurtu. W programie zaplanowano "spojrzenie na Narwiński Park i bagnistą dolinę rzeki", ale widok rozlewisk był tak urzekający, że nie mogliśmy oprzeć się możliwości przepłynięcia choć krótkiego odcinka rzeki pontonem i pokonania fragmentu ścieżki przyrodniczej drewnianą kładką, która biegnie w poprzek rozlewisk łącząc ze sobą dwie wsie: Waniewo i Sliwno i wynosi 1050m. W krajobrazie parku dominują leniwe wody Narwi okresowo zalewające okoliczne tereny. W tych warunkach powstały zbiorowiska roślin wodnych i bagiennych.Są one idealnym terenem lęgowym dla ptaków wodno-błotnistych, m.in.błotniaków, wodniaków, perkozów.Rosną tam storczyki, rosiczki okrągłolistne, irysy cyberyjskie. Nasyceni bagactwem przyrody, ale wciąż "głodni" wrażeń wsiadamy do autokaru, by pędzić do celowego przystanku - Białowieży. Podczas jazdy kol .Ewa i Danusia zapoznały nas z historią Podlasia. Na tych ziemiach miały miejsce różne zawieruchy wojenne, tragiczna jest dola ludności zamieszkującej te ziemie. Przemijały i mieszały się tu różne narody: polski, ruski, ukraiński, litewski, białoruski, żydowski i tatarski. Stad bogactwo i różnorodność kultur i religii. Podziwiając ten piękny, sielski krajobraz dojeżdżmy do Hajnówki, która jest swoistą bramą do puszczy, o czym przypomina odlany z brązu pomnik żubra. Najciekawszym mijanym obiektem jest prawosławny sobór Św. Trójcy - nowoczesna, dwupoziomowa cerkiew. Pokonując ostatnie 20km, ok. godz.18.30 dojeżdżamy do pensjonatu "Bierozka" w Białowieży.Powitała nas sympatyczna obsługa hoteliku. Mile zaskoczeni klimatem "Bierozki" - okazały drewniany budynek otoczony zielenią i kwiatami, z przytulnymi i wygodnymi pokojami, po zakwaterowaniu udajemy się do przestronnej stołówki. Po sutym i pysznym posiłku / mięso pieczone z sosem przyprawionym niedzwiedzim czosnkiem - regionalną przyprawą/, mieliśmy czas wolny, który spędzaliśmy wg własnego pomysłu.
Dzień drugi: PUSZCZA BIAŁOWIESKA, ZWIEDZANIE BIAŁOWIEŻY
Rano pobudka, pyszne śniadanko, spotkanie z przewodnikiem i ruszamy w drogę. Dzisiaj czeka nas zwiedzanie Puszczy Białowieskiej, spotkanie z żubrami i zwiedzanie miasteczka. Najpierw udaliśmy sie do Rezerwatu Pokazowego Żubrów Białowieskiego Parku Narodowego, gdzie w warunkachb zbliżonych do naturalnego środowiska eksponowane jest nie tylko stado żubrów, ale i koniki polskie typu tarpan, łosie, jelenie,sarny, dziki, wilki i rysie oraz żubronie / krzyżówka żubra z bydłem domowym/. Największym zainteresowaniem cieszą się oczywiście żubry, które mogliśmy z bliska obserwować i fotografować.
Żubr należy do najpotężniejszych ssaków lądowych zamieszkujących Europę. Prawie całkowicie wytępiony do   końca I wojny światowej' W 1929 r. rozpoczęto jego restytucję.Po latach zamkniętej hodowli pierwsze zwierzęta wypuszczono na wolność w 1952r. Obecnie na terenie całej puszczy w wolnych stadach żyje 500-600 sztuk, w tym po stronie polskiej ok,300, pozostałe po stronie Białoruskiego Parku Narodowego. Puszcza Białowieska jest ostatnim lasem nizinnym - perłą pośród lasów Europy. Na jej obszarach przetrwały liczne gatunki roślin i zwierzat, które w innych częściach kontynentu dawno wyginęły.Sercem i najstarszą częścią Białowieskiego PN jest obszar Ochrony Ścisłej, obejmującym naturalne lasy o pierwotnym charakterze. Wiekowe drzewa dorastają do największych rozmiarów, a dzikie zwierzęta znajdują ostoje wśród powalonych pni i gęstych zarośli.  Żegnamy się z żubrami, po drodze kupujemy miejscowe pamiątki i udajemy się na żółty szlak. Przed nami do pokonania pieszo 3 kilomertowy odcinek puszczańskimi ścieżkami. Podczas wędrówki nasz miły przewodnik, który jest ornitologiem, opowiadał nam o ptakach żyjących w puszczy ,ich zwyczajach i lęgowiskach.Miłym zaskoczeniem okazał się całkowity brak komarów, przed którymi zabezpieczyliśmy się skutecznie, słuchajac rad bywalców tego rejonu Polski. Po zejściu ze szlaku natknęliśmy sie na olbrzymi kamień informujący, że tutaj znajduje sie geometryczny środek Puszczy, przy którym zrobiliśmy sobie pamiątkowe grupowe zdjęcie. Do "Bierozki" dochodzimy zmęczeni, ale zadowoleni i pełni wrażeń. Po krótkim wypoczynku ochoczo wyruszamy na dalszą realizację naszego programu, czyli zwiedzanie Białowieży. Rozpoczynamy je  od Zespołu Parkowo- Pałacowego rezydencji myśliwskiej carów Rosji. Od przewodnika dowiedzieliśmy sie, że nie tylko polscy królowie upodobali sobie to miejsce. W czasach zaborów rosyjscy carowie równie chętnie organizowali tu polowania. To dla nich zbudowano na miejscu XVIII wiecznego ogrodu i dworu myśliwskiego króla Polski i Wielkich Ksiażat Litewskich piękną cerkiew i zespół pałacowy, który niestety spłonął w 1944r. Pozostało jednak kilka budynkow towarzyszących pałacowi tj. uroczy dworek Gubernatora, brama pałacowa, stajnie kozackie, arsenał, młyn, dom szoferów i dom łażni. W miejscu byłego pałacu obecnie znajduje się Muzeum Przyrodniczo-Leśne, po którego zwiedzaniu zostały w pamięci niezapomniane wrażenia. Za pomocą 27 dioram przedstawiono tu całe bogactwo Puszczy Białowieskiej. W I części muzeum zaprezentowano najbardziej typowe dla puszczy zbiorowiska leśne wraz z gatunkami zwierząt, które najczęściej w nich można spotkać. Druga część muzeum charekteryzuje poszczególne grupy zwierząt , procesy biologiczne oraz wiekową działalność człowieka na tym terenie. Osobna diorama poświęcona jest żubrowi - symbolowi Puszczy Bialowieskiej. Zwiedzaniu muzeum w półmroku towarzyszy śpiew ptaków i głosy innych zwierząt. Po pożegnaniu z przewodnikiem udaliśmy sie do cerkwi p.w. Mikołaja Cudotwórcy z 1894r, po której oprowadzał nas prawosławny ksiądz. We wnętrzu cerkwi szczególny zachwyt wzbudza unikalny porcelanowy ikonostes z motywem roślinnym. Jest to jedyny tego typu zabytek w Polsce. Nieopodal cerkwi znajduje się tablica z inskrypcją upamiętniającą białowieżan zamordowanych przez hitlerowców w latach 1942-43 w masowych egzekucjach / na drzewach przed cerkwią powieszono ok.90 osób/. W drodze do pensjonatu okazało się, ze to jeszcze nie koniec dzisiejszych atrakcji ! Zbaczajac w lewo trafiamy na niezwykłe miejsce "Białowieża Towarowa" - ostatnia carska stacja, która po przemianie wyglada jak 100 lat temu - niczym domek z rosyjskiej bajki ! Obecnie znajduje się tutaj restauracja i zespół hotelowy, miejsce niespotykane, jakby z innej epoki. Czas wrócić do rzeczywistości. Jedziemy do hotelu i w miłej atmosferze spożywamy obiado-kolację, po której czeka nas następna niespodzianka przygotowana przez nasze sympatyczne organizatorki - wieczorek integracyjny! Spotkaliśmy sie wszyscy przy ogromnym i suto zastawionym stole, nie zabrakło też pysznego domowego ciasta, które jak się okazało przyjechało z nami z Gdańska, ponieważ autorką tych specjałów była przemiła kol. Krysia. Ostatni wspolny wieczór naszej wyprawy na Podlasie upłynął na rozmowach, wymianie spostrzezeń i wrażeń i przy wtórze biesiadnych piosenek i ballad.
Dzień trzeci: SZLAK TATARSKI, KRUSZYNIANY, SUPRAŚL, GDAŃSK
Kolejny piękny i słoneczny dzień naszej wycieczki rozpoczeliśmy od pysznego śniadania, po którym żegnani przez miłą obsługę "Bieriozki"z żalem opuszczamy przytulne zakamarki białowieskiego hotelu. Przemieszczając się w kierunku Kruszynian znów z okien autokaru podziwialiśmy najpiękniejsze zakątki Podlasia, jego naturalne krajobrazy, lasy, doliny rzek oraz ciekawą wiejską zabudowę domów, które w większości zostały zbudowane szczytami do ulicy. Ciekawskich zachęcamy do znalezienia odpowiedzi na pyt. dlaczego tak? Szlak Tatarski duży to wielka atrakcja turystyczna, która liczy 54km i prowadzi od Sokółki przez Kruszyniany, Supraśl do Białegostoku. Zatrzymujemy się w miejscowości Kruszyniany, które założone w XVI wieku, dwieście lat póżniej zostały nadane przez Jana III Sobieskiego Tatarom, od dawna zamieszkującym ziemie polskie. Po II wojnie światowej w ramach repatriacji osiedlili się tutaj Tatarzy ze wschodu, tworząc duże skupisko ludności wyznania muzułmańskiego. Pośrodku wioski stoi XVIII wieczny drewniany meczet, zbudowany na planie prostokąta, o którym w bardzo ciekawy sposób opowiadał przewodnik Dżamil. Od strony północnej wznoszą się dwie wieże zwieńczone cebulastymi hełmami ze złoconymi półksiężycami na szczycie. W środku jest mihrab, czyli nisza modlitewna wskazujaca drogę do Mekki oraz minbar - rodzaj kazalnicy. Na ścianach wiszą muhiry, ozdobne tkaniny z wersami z koranu.Oczywiście wchodząc do meczetu musieliśmy zdjąć obuwie, tak nakazuje religia. W pobliżu meczetu znajduje się stary cmentarz tatarski - tzw. mizar, na którym wszystkie nagrobki są zwrócone na wschód: głowa- duży kamień, nogi- mały kamień. Po tej lekcji historii, w niekonwencjonalny sposób przeprowadzonej przez Dżamila, udajemy się naszym szlakiem do Supraśla, niewielkiego miasteczka ukrytego w środku Puszczy Knyszyńskiej, przez które płynie rzeka Supraśl. W tym niezwykłym zakątku Podlasia zachował się historyczny układ urbanistyczny z XVI-XIX w. O niepowtarzalnym klimacie miasteczka decydują urokliwe domy tkaczy z XIX stulecia - niskie, drewniane budynki mieszkalne o bielonych wapnem ścianach i dachach krytych dachówką ceramiczną oraz XVIII -wieczna karczma. Budynki barokowego zespołu klasztornego Bazylianów z XVII i XVIII w. otaczają piękną renesansową cerkiew zwiastowania Najświętrzej Marii Panny wzniesioną w latach 1503-1511, zniszczoną podczas II wojny światowej i odbudowaną po zniszczeniach. W Pałacu Archimandrytów  - na terenie monasteru suproskiego powstało Muzeum Ikon, które z ogromną przyjemnością zwiedziliśmy. Od lutego 2007r. w tymże muzeum zainstalowana jest pierwsza stała ekspozycja - " Ikona. Obraz i słowo - między tym, co ulotne a wieczne" obejmująca ok.300 ikon, przedmiotów sakralnych i unikalnych fresków. Wystawa ma charakter multimedialny, eksponaty są wzbogacone o oprawę świetlną, obrazową i dżwiękową. To wszystko mieści się w 9 salach nawiązujących m.in. do wnętrz cerkwi, pustelniczej pieczary, czy też wiejskiej chaty. W pozostałych obiektach monasteru, po burzliwych dziejach tego zespołu klasztornego, mieści się meski klasztor prawosławny. W czasie, który został poświęcony na zwiedzanie Supraśla, znależliśmy chwilę, aby w jednej z licznych karczm spróbować tradycyjnych dań tatarskich, takich jak: pierekeczewnik, pieremiecze, tatarska babka ziemniaczana czy kołduny tatarskie. No i nadeszło to co nieuniknione, czyli koniec wycieczki i powrót do Gdańska. Bez przeszkód, szczęśliwie dojechaliśmy do domu. Zadowoleni, serdecznie dziękujemy kol. Ewie i Danusi za wspaniałe przygotowanie wycieczki oraz p Szymonowi naszemu kierowcy, który dzielnie radził sobie na polskich drogach i bezpiecznie przewoził nas w określone w programie miejsca zwiedzania. Polecamy wymienione miejsca zarówno dla osób ceniących sobie ciszę, spokój i piękno przyrody, jak i dla tych, którzy lubią wypoczywać aktywnie.
opracowały: kol. kol. Lila Czatrowska i Basia Wrońska