Ostatnia aktualizacja: 03.04.2024 Andrzej Kuligowski

Odwiedza nas 33 gości oraz 0 użytkowników.

Relacja ze spaceru Koła Grodzkiego ,,Szlakiem zabytków - Pruszcz Gdański” 15 września 2021r.

 

Pruszcz Gdański, przystanek autobusowy ,, Faktoria ” - wysiadamy!

Jesteśmy na najstarszej ulicy Lindenstraße (obecnie Wojska Polskiego)
i kierujemy się w stronę zabytkowej biblioteki, niegdyś plebanii ewangelickiej
z połowy XVI w. Przed wejściem stoją 2 granitowe słupki z wyrytą datą 1651rok, przypominające gdańskie przedproża.
Wewnątrz budynku zachowane XVIII-wieczne polichromie, zabytkowy żyrandol, szafy, stolik do gry w karty oraz oryginalne futryny i drzwi 
z okuciami. Zamurowane piwnice według miejskiej legendy kryć mają podziemne przejście do kościoła. Podczas remontu obiektu pod podłogą odnaleziono m.in. szkielet kota. Pozostał tam do dziś - na szczęście.

     Kierując się w stronę Faktorii mijamy działający jeszcze, stary młyn wybudowany przez Friedricha Weigla w latach 20-tych XX wieku. Jest postawiony na podwalinach młyna średniowiecznego. Ma czynną parę mlewników, dobrze zachowaną ladę i pojemniki na produkty zbożowe. Obok młyna stoją zabudowania gospodarcze i Dom Młynarza z tego okresu.

     Dalej Faktoria Handlowa – rekonstrukcja osady z okresu wpływów rzymskich (I- IV w. n. e). W otoczonej palisadą przestrzeni znajduje się Hala Targowa 
i rekonstrukcja Chat: Wodza, Bursztyniarza i Kowala. Wrażenie robią cmentarzyska otoczone kręgami kamiennymi.

   Tędy prowadził Szlak Bursztynowy z południa na północ Europy. W pobliżu było morze i rzeka. Osada zaczęła się rozwijać, przybywało mieszkańców, kwitł handel i wytwórstwo. Potwierdzają to liczne wykopaliska prowadzone przez archeologów od końca XIX w. W wykopaliskach znajdowano różne przedmioty użytkowe: urny pogrzebowe, wyroby z brązu szkła i bursztynu, a także monety rzymskie, fenickie i inne.

   Z biegiem lat morze zaczyna się cofać, Rzeka przejmuje główną rolę. Teren ten zawłaszczają Krzyżacy i budują w 1336 roku przy pomocy najemnych robotników 12 km kanał, który miał dostarczać wodę mieszkańcom Starego Gdańska i okolicznym zakładom. Zasilał także fosy zamku krzyżackiego. Krzyżacy na rzece i kanale tworzą zapory, śluzy groble, warownię i basztę. Warownia i baszta miały strzec śluzy i odpowiedniego poziomu wody na kanale. W 1921 obiekty te wykorzystano do budowy obecnej elektrowni wodnej.

     Spacerkiem kierujemy się w stronę prokuratury, budynku wzniesionego na początku XX w. Pierwotnie była tu szkoła z salą i basenem, a w okresie międzywojennym i wojennym - więzienie dla polskich opozycjonistów. Basen służył do obmywania ran powstałych po torturach.

   W pobliżu okalany murem, kościół parafialny p.w. Podwyższenia Krzyża. Kościół został wzniesiony z cegły w II-ej połowie XIV w. w stylu gotyckim. Wewnątrz kościoła dominuje styl renesansowy i barokowy. Przez najeźdźców palony trzykrotnie i odbudowywany przetrwał do dziś. Obok neogotycka kostnica i brama cmentarna. Brama prawdopodobnie w swoim początkowym okresie pełniła również funkcję kaźni.

     Przechodzimy przez Park z Gruszą (nazwa pochodzi od rosnącej tu starej gruszy), z wiekowym potężnym dębem i budynkiem z XIX w. Mijamydrugą najstarszą ulicę Dirschauer Straße (ul. Grunwaldzka), krzyż upamiętniający więźniów, którzy w styczniu 1945 roku przeszli przez Pruszcz w tzw. ,,marszu śmierci” z ewakuowanego obozu Stutthof , oraz park miejski.

Odpoczywamy chwilę w Parku Grillowym usytuowanym przy kąpielisku miejskim.

   Zwracamy uwagę na boisko przy C K i S po drugiej stronie Raduni. Było tam Rohrese - jezioro trzcinowe, a za nim cmentarz. Zamulane jezioro ściekami odprowadzanymi przez cukrownię w końcu zanikło i zostało zasypane, Na jego krańcu na początku XX wieku postawiono budynek, w którym mieścił się niemiecki dom koleżeński oraz siedziba władz NSDAP ( obecnie Centrum Kultury i Sportu)

   Nareszcie dochodzimy do kompleksu budynków cukrowni z lat 80-tych XIX Jest tu portiernia z murem z cegły i bramami, dalej willa dyrektora, dom akcjonariusza, budynek biura głównego, kotłownia, budynek techniczno – produkcyjny, budynek filtracji, pakowania, warniki i surownia. Zakład nie działa od kilkunastu lat, znalazł już nowego nabywcę, który ma zmienić przeznaczenie tego terenu.

Spacer zakończyliśmy przy zabytkowym domu, w którym mieszkał w wieku XIX dr Herman Wiedemann z rodziną. Doktor był wielkim działaczem społecznym
i gospodarczym. Nadzorował rozbudowę wsi na wzór nowoczesnego małego miasteczka. Zbudował nowoczesny szpital i był konstruktorem cukrowni i jej wieloletnim dyrektorem.

W grupie 13-to osobowej pokonaliśmy w ciągu 4 godzin 10 kilometrów.

Wszystkim uczestnikom dziękuję za zainteresowanie i miłą atmosferę.

Organizator wycieczki i opracowanie relacji: Danuta Wójcik

Zapraszamy do Galerii zdjęć.